Przebłysk i powrót do układania katr do lekcji trójstopniowej - kontynenty. Szkoda że tylko kilka razy ;/
Karty można pobrać TUTAJ
bingo środki transportu, do pobrania TUTAJ
Kawa na różne sposoby. Była łyżka, miarki, paluszki i przesypywanie garściami i z miski do miski.
Kiedyś, dawno temu zrobiłam Oli zabawę polegającą na dopasowaniu różnych przedmiotów do butelek - z wąskim otworem i szerokim. Zabawa pochodzi z książki 'urodzony matematyk'.
Butelki trzeba skleić i można się bawić.
Zabawa wróciła, dodałam jednak podchwytliwe elementy... patyczki zakończone szeroko tak że do wąskiej szyjki butelki się nie zmieszczą.
Właśnie te elementy zajmowały Oli najdłużej. Całą resztę zrobiła bez problemu, ale i tak powtórzyłyśmy sobie o rozmiarach i o tym co do czego się mieści a co nie.
Oli wykorzystała nawet dużą pęsetę do wkładania elementów ;)
Trzeba było też schować coś do czegoś żeby zbyt łatwo nie było :D
Kolejna ulubiona zabawa to układanie kamienicy, ogrodu i całej reszty z klocków. Spacery i opowiadanie o tym co mijamy (na naszej ulicy jest mała kamienica) dają efekty w postaci takich zabaw :)
Żeby nie było zbyt łatwo, żeby wejść na ogród przed kamienicą trzeba pokonać labirynt zrobiony z małych czerwonych belek. Ułożenie ich to oczywiście zadanie Oliwki. Na środku labiryntu jest żółta 'trampolina' od której zabawki się odbijają i wskakują na ogród :) Zabawa na dłuuuugi czas
Mieszkańcy kamienicy
Ulubione segregowanie? Segregacja krajów europejskich względem kolorów. Chyba nigdy się nie znudzi
Geometryczna wyklejanka świąteczna. Niby prosta a tyle było przy niej opowiadania o Jezusku.
I jeszcze w temacie świątecznym - z braku czasu nasza szopka wygląda jak poniżej. Miałam zrobić piękną drewnianą albo szytą ale nie wystarczyło mi czasu. Jednak ta Oli też przypadła do gustu i opowiadań całej historii Bożego Narodzenia nie było końca.
Kolejna zabawa z klockami. Tym razem budowanie miasta. Oli układa domki wg wzorów na kartce.
Wzory do budowania miasta można pobrać TUTAJ
Jeszcze raz labirynt, tym razem dla samochodzików.
Nasze karty z zestawu do matematyki Domana, wreszcie się przydały. Oli układa żetony.
Kuchnia jest najlepsza, wiadomo! Jako ciastomatę można użyć papierowego talerzyka z nadrukiem. Nasz talerzyk z Minnie służył dzielnie ;) Oli dorabiała kokardy, bluzkę, okulary itd. A wystarczyło jej dać tylko trochę ciasta...
Ulubiona gra - sokole oko
I na koniec to co dzieci lubią najbardziej - woda, a dokładniej transfer wody za pomocą pipety. Zabawa przy okazji wskrzeszania wyschniętych pisaków ;)
Ufff... jakoś poszły te zaległości :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz