Miałam napisać coś aktualnego ale zacznę zupełnie od początku i będę publikować posty z tym co po kolei robiłam z Mieszkiem. I dla siebie i dla Was chcę to usystematyzować. Robimy trochę z metody Domana i trochę z Montessori a jeszcze trochę intuicyjnie więc o tym będzie w moich postach.
Dziś napiszę o tym jak w ogóle zacząć wszechstronną edukację dziecka, o lekturze obowiązkowej. Wiele z Was pytało mnie w mailach od czego zacząć, jak zacząć i co do czego. Zawsze pisałam to samo. Nie wyobrażam sobie zacząć inaczej niż od książki '
Jak kreatywnie wspierać rozwój dziecka' Natalii i Krzysztofa Minge.
Na samym początku przygody z edukacją Oliwki to była dla mnie swego rodzaju biblia z której czerpałam wielką inspirację, która mnie motywowała. Tak książka jest niesamowita.
Kiedy przeczytałam ją pierwszy raz pojawiły się u mnie wyrzuty sumienia, że tak niewiele robię z Oliwką, że jej nie stymuluję a tyle można robić. Nie wiedziałam o tym że tyle można dopóki nie przeczytałam tej książki.
Jest ona wyjątkowa dlatego, że nie traktuje tylko o czytaniu globalnym, czy tylko o nauce matematyki. Metody Montessori się w niej nie uświadczy ale porusza tak wiele aspektów edukacyjnych dzieci w wieku 0-6 że aż trudno uwierzyć w to że na tylu płaszczyznach można rozwijać dziecko ;)
Autorzy książki to wspaniali rodzice trójki dzieci które są od początku prowadzone metodą Domana. Dodatkowo to psychologowie którzy dzielą się swoją wiedzą i doświadczeniem.
Książka jest napisana przyjemnym językiem, to co najważniejsze jest wyróżnione a dla ciekawskich (jak ja ;)) podana jest literatura rozszerzająca dany temat.
Na prawdę polecam tą pozycję jako obowiązkową.