14 sierpnia 2016

Przenosiny

Długo mnie tu nie było, ale mam nadzieję, że powoli uda mi się wrócić. Jednak powstało nowe miejsce, bardziej dojrzałe w którym chcę się z Wami dzielić tym co u nas. Zapraszam Was na mojego nowego bloga, jeszcze jest w trakcie tworzenia (przez mojego męża) i jest kilka niedociągnięć więc wybaczcie... wiecie jak to jest? Nie trzeba przypominać co każde pół roku, jak powiedział, że zrobi to zrobi... no! Więc zapraszam...

15 grudnia 2014

Świąteczne pudło sensoryczne i szopka w jednym

W tym roku zrobiłam dzieciakom pudło sensoryczne do którego mogą wejść :) 
Wykorzystałam dość duży karton, nożem nacięłam otwory do lampek które wcisnęłam w dziurki. Wkoło przymocowałam łańcuch choinkowy oraz bombki i inne ozdoby świąteczne.
Do środka włożyłam dwie pozytywki, aniołka i inne świąteczne bibeloty a także naszą klockową szopkę :)

Dzieciaki zachwycone, zwłaszcza Mieszko :)








6 grudnia 2014

Montessori dla maluszka - kolejność

Pozostając w temacie samych początków z poprzedniego postu tym razem pokażę Wam coś co ułatwi usystematyzować co po kolei wprowadzać maluszkom w metodzie Montessori.

Sama metoda jest na tyle rozległa że nie da się jej opisać tak po prostu. Sama też nie jestem specjalistą w tej dziedzinie i wiele rzeczy robię intuicyjnie ale to co Wam pokażę, myślę, że wiele wyjaśni :)

Skany pochodzą z książki 'Montessori from the start' 











2 grudnia 2014

Jak kreatywnie wspierać rozwój dziecka

Miałam napisać coś aktualnego ale zacznę zupełnie od początku i będę publikować posty z tym co po kolei robiłam z Mieszkiem. I dla siebie i dla Was chcę to usystematyzować. Robimy trochę z metody Domana i trochę z Montessori a jeszcze trochę intuicyjnie więc o tym będzie w moich postach.

Dziś napiszę o tym jak w ogóle zacząć wszechstronną edukację dziecka, o lekturze obowiązkowej. Wiele z Was pytało mnie w mailach od czego zacząć, jak zacząć i co do czego. Zawsze pisałam to samo. Nie wyobrażam sobie zacząć inaczej niż od książki 'Jak kreatywnie wspierać rozwój dziecka' Natalii i Krzysztofa Minge.

Na samym początku przygody z edukacją Oliwki to była dla mnie swego rodzaju biblia z której czerpałam wielką inspirację, która mnie motywowała. Tak książka jest niesamowita.

Kiedy przeczytałam ją pierwszy raz pojawiły się u mnie wyrzuty sumienia, że tak niewiele robię z Oliwką, że jej nie stymuluję a tyle można robić. Nie wiedziałam o tym że tyle można dopóki nie przeczytałam tej książki.

Jest ona wyjątkowa dlatego, że nie traktuje tylko o czytaniu globalnym, czy tylko o nauce matematyki. Metody Montessori się w niej nie uświadczy ale porusza tak wiele aspektów edukacyjnych dzieci w wieku 0-6 że aż trudno uwierzyć w to że na tylu płaszczyznach można rozwijać dziecko ;)

Autorzy książki to wspaniali rodzice trójki dzieci które są od początku prowadzone metodą Domana. Dodatkowo to psychologowie którzy dzielą się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Książka jest napisana przyjemnym językiem, to co najważniejsze jest wyróżnione a dla ciekawskich (jak ja ;)) podana jest literatura rozszerzająca dany temat.

Na prawdę polecam tą pozycję jako obowiązkową.


1 grudnia 2014

Inspiracje Mikołajkowe

Już grudzień więc za chwilę będą Mikołajki i Święta Bożego Narodzenia a co za tym idzie - prezenty. Jak zawsze mam dylemat co wybrać, z czego zrezygnować (bo wszystkiego się nie da) i co podpowiedzieć rodzinie jeśli pytają :)

W tym roku zadanie podwójnie trudne bo muszę wybrać prezent dla Oli, która już ma jakieś swoje zainteresowania i dla Mieszka, który ma dużo zabawek po siostrze.

Koniec końców wybrałam kilka rzeczy ale pokażę Wam nad czym się zastanawiałam i co brałam pod uwagę:

Dla mojej czterolatki:

Lotta z ulicy Awanturników. Mamy 'Lotta 3 opowiadania' i Oliwka jest zakochana w niej

20 października 2014

Grzybobranie z muchomorami

Ostatnio wspominałam o tym, że grzybowy temat przewinął się przez nasze półki. W sumie to jeszcze jest na półce ale już się kończy powoli...

Inspiracją do tego tematu były wycieczki do lasu i szukanie grzybów, krojenie i suszenie razem z prababcią a także przedszkolne karty z budową grzyba.

W domu zaczęłyśmy od liczbowych muchomorków. Zrobiłam Oliwce karty 1-10 a jej zadaniem było zrobienie plastelinowych kropek w odpowiedniej ilości.



7 października 2014

Tropiciele czterolatek - realizujemy program

Na nowy rok szkolny postanowiłam kupić Oliwce teczkę z zadaniami w których jest zawarta podstawa programowa. Zasięgnęłam języka w internecie i okazało się że same pozytywne opinie mają Tropiciele wyd WSiP. Odpowiednio do wieku Oli zamówiłam dedykowany dla czterolatków. 

Zestaw zagościł u nas dlatego że nie mam zbyt wiele czasu na przygotowywanie materiałów dla Oliwki a nadal pracujemy razem w domu. 
Po otwarciu i przejrzeniu zestawu okazało się że poziom zawartych treści jest dość łatwy. Nie ma tu zbyt wielu trudności dla Oliwki więc traktuję te pomoce jako bazę, zestaw do wyboru przez Oli tematu z którym chce pracować a trudniejsze zadania i tak muszę przygotować sama.

Cieszy mnie to że Oli od razu pokochała króliczka który jest dołączony do teczki. Króliczek towarzyszy nam tylko do rozwiązywania zadań 'od niego' tak żeby było atrakcyjnie :) Króliczek ma na imię Tuptuś choć oryginalnie Tup.

Zestaw wygląda tak:


1 października 2014

Pamiętasz o najważniejszym...?

Witajcie po dość długiej przerwie.
Dziś będzie inaczej niż zwykle, to co napiszę będzie bardzo osobiste ale chcę to napisać bo to bardzo ważne. Sama nigdzie o tym nie czytałam, może po prostu nie miałam szczęśćia znaleźć takiego wpisu nigdzie. Może komuś się przyda to co napiszę a jak nie to trudno ;)

Ale zacznę od początku. Gdzie byliśmy jak nas nie było?
W sumie to nigdzie ;)
Jak co roku zrobiliśmy sobie wakacyjną przerwę bo jak jest gorąco na dworze to się nie chce siedzieć i wymyślać zajęć stolikowych a tym bardziej ich realizować. Oli bawiła się na dworze, Mieszko znalazł upodobanie w przyrodzie i oglądał a później miętolił w rączkach listki i inne kwiatki.


3 czerwca 2014

Czytanie globalne z księżniczkami

Ostatnimi czasy posiłkujemy się różnego rodzaju gotowcami. Mam mniej czasu na przygotowywanie materiałów dlatego skupiam się na tym co jest dostępne w sklepach i co odpowiada naszej edukacji.

Jakiś czas temu trafiłam na książeczkę do nauki czytania. Dla Oliwki okazała się idealna z dwóch powodów. Po pierwsze i najważniejsze są w niej księżniczki a po drugie książka jak dla mnie to samo czytanie globalne :)
Czasem dziecko tak bardzo pochłonie jakiś temat, że trudno choćby zaproponować coś co nie jest np księżniczką (u chłopców podobo tak działają pociągi) dlatego tym większa była moja radość że uda mi się połączyć przyjemne z pożytecznym :)

Książeczka wygląda tak:




28 maja 2014

(Około)Wielkanocne zabawy

Trochę nie na czasie ale chcę Wam pokazać :) 
W tym roku zając przyszedł do dzieciaków w bardzo fajnym stylu ;) Mieszko jeszcze jest za mały na takie atrakcje ale Oliwka nie. 
Prezenty od zająca czekały przy wejściu do domu, a do nich prowadziły 'prawdziwe' zajęcze ślady! Zaczynały się przy łóżku Oliwki i prowadziły prosto do prezentu!
Ale była radość i piski :D



21 maja 2014

Poznajemy ptaki

Temat o ptakach realizowany był zimą, czekałam aż spadnie dużo śniegu i będziemy obserwować ptaki przy karmniku. Niestety zima nie dopisała w tym roku i nawet nie było okazji żeby oglądać ptaszki więc temat czekał i czekał i omówiłyśmy go połowicznie. Nie zdążyłam wszystkiego zrobić ponieważ zabrałyśmy się za niego pod sam koniec mojej ciąży, a jak Mieszko wrócił do domu to już nie było jak skończyć. Chcę jednak pokazać wam co przygotowałam dla Oli.

O ptakach rozmawiałyśmy też w zeszłym roku i wyglądało to TAK

W tym roku Oli poznawała ptaki z lupą w ręku. Kupiłam kilka różnych piór, zrobiłam do nich karty i próbowałyśmy z Oli odgadnąć jakie pióro należy do którego ptaka.


18 maja 2014

Co robić z noworodkiem i niemowlakiem czyli co tam u Mieszka

Wracamy, powoli ale wracamy. Zrobiła nam się mniej lub bardziej planowana przerwa. Przerwa miała być tak czy inaczej bo gdy w domu pojawia się noworodek to czasem trudno znaleźć chwilę spokoju żeby coś napisać. Miałam jednak nadzieję że szybciej wrócimy do blogosfery... ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło i spędziliśmy więcej czasu na ładowaniu akumulatorów ;)

Dziś napiszę jak to Mieszko od samego początku wkroczył na ścieżkę edukacyjną.
Niżej znajduje się nasz zestaw początkowy do ćwiczeń:
- karty sokole oczka
- drewniane klocki
- latarka
- marakas
- wąż fakturowy
- poduszka

19 kwietnia 2014

Wesołego Alleluja



W te piękne Święta, gdy Pan Zmartwychwstanie. 
Życzymy smacznych jajek na śniadanie,
 żółtego kurczaczka, białego zająca i oby te święta trwały bez końca.
 Tęczowych pisanek, na stole pyszności, mokrego Dyngusa i wspaniałych gości,
 niech to będzie czas uroczy Życzymy miłej Wielkiej Nocy!!!


Oliwka, Mieszko i Ania

P.S. Po świętach wracamy do blogowania :)



17 marca 2014

Mieszko - nowy członek rodziny

Chciałabym Wam przedstawić nowego członka naszej rodzinki - Mieszko

Urodził się dwa tygpdnie temu, jest zdrowy, ciekawy świata i lubi dużo jesć ;)

Oliwka jest dumną starszą siostrą i dzielnie asystuje przy róznych czynnosciach związanych z pielęgnacją brata.

Chwilowo wpisy na blogu będą pojawiały się rzadziej, musimy się trochę ogarnąć i ustalić na nowo rytm dnia (i nocy).

Mieszko oczywiście już dołączył do edukacji domowej i edukuje się na miarę swoich możliwości, ale o tym innym razem napiszę :)

Pozdrawiamy wszystkich serdecznie





P.S. wszystkie zaległości mailowe itp. nadrobię tak szybko jak tylko mi się uda

15 lutego 2014

Rymowanie na zawołanie


Od jakiegoś czasu rymujemy sobie z Oli przy każdej nadarzającej się okazji. Bardzo lubię taką słowną naukę mimo woli. Nie trzeba nic przygotowywać, można wymyślać różne śmieszne i sytuacyjne rzeczy a przy tym wszystkim świetnie się bawimy.

Najczęściej mówię jakieś rymy np.: koń - słoń i pytam Oli czy to się rymuje. Zaczynałam od tego że mówiłam rymy i podkreślałam że to się rymuje, później mówiłam dwa słowa które się nie rymują i też to oznajmiałam. 
Często zdarza nam się szukać słów wokół nas i szukać do nich rymów, jak nic konkretnego nie przychodzi nam do głowy to wymyślamuy jakieś bzdurki i śmieszne słowa byle brzmiały podobnie.
Bardzo lubię taką formę nauki.

Postanowiłam jednak zrobić mini ćwiczenie z obrazkami. Cztery pary rymów oraz opisy umieściłam na tacy pokazując obrazki i zadając Oli pytania naprowadzające. Sama miała stwierdzić czy coś się rymuje czy nie. Później wspónie czytałyśmy wyrazy i dopasowywałyśmy je do obrazków. 
Niestety zadanie nie było tak pociągające dla Oli jak spontaniczne rymowanki ale zrobiła je kilka razy :)





A jaki jest Wasz sposób na rymowanki? Macie coś ulubionego? Coś co się zawsze sprawdza?

14 lutego 2014

Czytanie globalne po polsku

Na FB już o tym pisałam ale muszę też wspomnieć tutaj :)
Ukazała się drukiem książka autorstwa Marii Trojanowicz - Kasprzak o czytaniu globalnym po polsku. Książka o tyle ważna dla mnie że znajdują się w niej m.in. moje pomysły na czytanie globalne, kilka filmików i to jaką drogę wraz z Oli przeszłyśmy.

Książka wygląda tak:


2 lutego 2014

Ssaki

Dość dawno ssaki gościły na naszych półkach ale jakoś nie było okazji żeby o tym napisać. Nadrabiam więc :)
Temat ssaków zszedł nam jakoś bardzo na konie... hmmm i w sumie dobrze się stało bo Oli bardzo polubiła koniki.
Cały temat zaczęłyśmy od prezentacji z cechami ssaków i przy okazji opowiadałyśmy sobie o tym tzn przekładałam na język dla 3-latki. Oglądałyśmy też zdjęcia ssaków w życiu płodowym (było to połączenie z tematem rozwoju prenatalnego).

Na półkach znalazły się takie zadania:
Karty ze zwierzętami wiejskimi ale tylko ssakami a do tego podpisy.



Książeczka z częściami ciała konia wraz z  kolorowanką.


Zadaniem Oli było otworzenie książeczki i pokolorowanie danej części ciała w kolorowance.


Ulubiona zabawa to dopasowywanie kart z umaszczeniem koni i ich odpowiednikami w figurkach. Ulubiony to koń izabelowaty bo Oli ma koleżankę Izę :) 


Każdy konik musiał znaleźć swoją mamusię na obrazku...


...a później wrócić do zagrody czyli na tacę :)


Gdzieś w międzyczasie było też oglądanie i porównywanie szkieletów ssaków (w połączeniu z tematem kostka)


A jak u was wyglądał temat ssaków?

26 stycznia 2014

Eksperymenty przedszkolaka - światło / cień

Ostatatnio w naszym domu zagościły eksperymenty. Samo słowo eksperyment wywołuje u Oli wielką ciekawość i zainteresowanie i chyba jest dla niej synomimem czegoś super ciekawego. Powstała nawet specjalna, duża taca z przyklejoną karteczką 'eksperyment' - najśmieszniej jest gdy próbuje to przeczytać ;) 

Ta zabawa posłużyła nam jako wstęp do układanki Voila 3D shapes and shadows, którą Oli dostała pod choinkę. Dla dziecka wyjęcie z kartonu i prezentacja 'na sucho' to za duża abstrakcja stąd takie przygotowanie. 

Gra wygląda tak: 

źródło: http://www.2smoki.pl

19 stycznia 2014

Mata sensoryczna / edukacyjna dla niemowlaka


Ostatnio miałam okazję uczestniczyć we współtworzeniu pięknej maty sensorycznej / edukacyjnej dla małej dziewczynki. Nie wiem czy wspominałam, ale moja mama prowadzi pracownię krawiecką więc czasem mam okazję 'wykazać się' ;)  Tak też było tym razem... 


Mata wyszła tak fajnie że chciałam się nią z Wami podzielić (za zgodą właścicieli) :)

Tak wygląda w całości:

15 stycznia 2014

Matematyka ilościowa (opisowa)

 Chciałabym dziś Wam pokazać naszą zabawę w matematykę. Ilościowa matematyka Domana praktycznie już nam się skończyła (czasem jakaś prezentacja się przewinie) i teraz działamy na konkretach.
Zabawa bardzo prosta, ale trzeba się zaopatrzyć w liczmany które dziecku będą się podobać i ciekawić je.
Na nasze wpadłam zupełnie przypadkiem. Przy okazji zakupów na allegro znalazłam te piękne i kolorowe koraliki. Od razu wiedziałam do czego je wykorzystam. Poza tym potrzebne są papierowe talerze (lub inne miseczki do segregowania) oraz karteczki z określeniem ilości.


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
 

Mummy and the Tot Copyright © 2012 Cookiez is Designed by Bread Machine Reviews | by Blogger Templates | modified by Vent