26 listopada 2012

Sztuka nakrywania do stołu... w praktyce

Ten post miał być napisany baaaaardzo dawno temu... ale stało się tak że jest dopiero teraz.

W ramach wymiany z Anią Oliwka dostała piękną matę do nauki nakrywania do stołu! Jest piękna, milutka i pysznie kolorowa! Tak na prawdę to był dodatek niespodzianka do szorstkich tabliczek, ale taka wspaniała niespodzianka że aż mi 'kopara opadła' :D:DJest piękna! Oli od razu zaczęła ją tarmosić a jak pokazałam jej co z tym zrobić to przez kilka minut nakrywała i zdejmowała sztućce i naczynia - i tak w kółko :D

Piękności!







A to przedmiot naszej wymiany - szorstkie tabliczki 'wody i lądy'. Kolejna przepiękna rzecz. Z tymi z kolei ja siedziałam i dotykałam cały czas :D:D Na Oliwkę chyba jeszcze chwilę poczekają :)

Muszę przyznać że Ania zainspirowała mnie nimi i pewnie za jakiś czas sama będę tworzyć coś szorstkiego... ;)



A teraz moje wariacje na temat nakrywania do stołu :)

Mata od Ani leży na naszym stoliku do ćwiczeń praktycznych i jest matą 'czystą' :) ja natomiast stworzyłam matę 'brudną' czyli do pobrudzenia :) Haftem krzyżykowym wyszyłam kontury tego co na macie być powinno (poza łyżeczką bo Oli jeszcze nie używa małej łyżeczki jako takiej) i służy nam jako podkładka na stół.

Czyli, jak Oli je np obiad dostaje talerzyk na swojej podkładce i sztućce ma położone tam gdzie powinny być, w zależności co na obiad: zupa - łyżka, danie główne - widelec i nożyk. Kiedy nie używa któregoś sztućca to odkłada go na miejsce :)

Korzystałam z TEGO wzoru - oczywiście ni wszysto wyszło idealnie :/







I jeszcze jedna pomoc do nauki nakrywania do stołu... stolik.

Tak wyglądał zanim się nim zajęłam... to była skrzyneczka po mandarynkach, w razie wątpliwości :D



A tak wygląda po metamorfozie :)
Kontury elementów nakrycia stołu wydrukowałam i zalaminowałam, zrobiłam obrusik i wszystko przykleiłam.

Szablon nakrycia stolika można pobrać TUTAJ



Od spodu wkleiłam podkładkę korkową ponieważ kiedy Oli się nie bawi stolikiem odwracamy go i wszystkie akcesoria lądują w skrzyneczce. Porządek musi być ;)


Herbatka u Oli ;)


Żeby smutno garnuszkom nie było (w zestawie z filożankami były garnuszki) zrobiłam im kuchenkę z piekarnikiem. Chyba najtańsza wersja eko kuchenki ;) Karton z Ikei za zł, kilka zakrętek, folijka po leku modyfikowanym i wyszło to:

Zabawa przednia ;)




A tak się prezentuje cały zestaw kuchenny... stopniowo będzie się powiększał żeby nudno nie było :D


A tak wygląda jak jest posprzątane :)


Materiały do wydrukowania dotyczące nakrywania do stołu można znaleźć TUTAJ


-----------------------------------------------------------------------------------------

Nie tak dawno pisałam że Oli będzi miała test DRS. No i miała, najważniejsza część opisu brzmi tak:

Liczba punktów uzyskana w teście usytuowała Oliwię w 7 stenie (80 centylu), co oznacza, wyniki wyższe ma zaledwie 20% dzieci w jej wieku. Wynik taki swiadczy, że Oliwia w przeciągu ostatniego roku dokonała skoku rozwojowego z poziomu dziecka siedmiomiesięcznego do dwuletniego. Osiągnięty wynik pozwala na określenie rozwoju dziecka na powyżej przeciętnej.

Serce rośnie i pęka z dumy! 
xxx true xxx

9 komentarzy:

  1. Gratuluję takiego postępu! Bardzo pomysłowe te rzeczy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne to wszystko a mnie spodobał się piec hehehhe ja chciałam kupić coś podobnego bo Emi lubi kucharzyć, karton został by rozerwany- niestety u nas wszystko musi być super wytrzymałe bo Emi lubi się powyzywać.
    Gratulujemy wyniku! Też byłabym bardzo dumna:)

    OdpowiedzUsuń
  3. świetny pomysł na naukę nakrywania do stołu:) Gratuluję wyniku!

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratulacje wyniku i chwałą mamie dzięki, której Oliwka ma takie rezultaty :)Fajną matę dostałaś. U nas mamy eko samochód- Co jakiś czas inny żeby dzieciaki miały radochę

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratulujemy wyników :) to największa radość kiedy badania w końcu przynoszą dobre wieści. My robiliśmy EEG po drugich urodzinach i wyszło w normie a gdy Julek miał 10 miesięcy EEG miał 3 miesięcznego dziecka...można się było załamać...
    bardzo się cieszę, że mata się przyda :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziewczyny bardzo dziękujemy za gratulacje :)

    @arabeska - fajna sprawa z tymi kartonowymi autami :D muszę spróbować :D:D
    @Ania - Julo jest super! Dzięki Tobie tak fajnie sobie radzi. Najważniejsze że ten najtrudniejszy czas za dzieciakami :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cieszę się że Ci się podoba :)
    Bardzo się cieszę że dołączyłaś do grona czytelników :) Witaj w moich skromnych progach :)

    OdpowiedzUsuń
  8. świetny pomysł na stolik, zrobię jak tylko dorwę jakąś skrzynkę. U nas powstało z niej łóżko szpitalne :)

    A matę uszyłam i mój dwulatek się nią zachwyca :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
 

Mummy and the Tot Copyright © 2012 Cookiez is Designed by Bread Machine Reviews | by Blogger Templates | modified by Vent