Żeby jej nie mieszać w głowie litery na razie zastąpiłam kształtami.
Oli uwielbia kształty i myślę że to był dobry pomysł.
Tabliczki na razie są z nami kilka dni ale i tak cieszą się popularnością :)
Jak już entuzjazm opadnie to wprowadzimy rysowanie w soli wybranych kształtów... o ile będzie miała na to ochotę :)
Nasze tabliczki są zrobione z drewnianych podkładek o wymiarach 10x10cm i pomalowane akrylową farbą... różowa dlatego że została mi od malowania różowej wieży :D
Papier ścierny drobnoziarnisty.
A literki też będą, już nawet mam większość materiałów zgromadzonych (dzięki dziadkowi)... ale to później :)
-------------------------------------------------------------------------------------
A tymczasem w naszej kuchni...
...trwa szał na pomaganie mamie we wszystkim!
Krzesło chyba na stałe będzie tam stało bo co je odstawie to Oli targa je żeby wszystki robić ze mną ;)
super to zrobiłaś! ciekawa jestem jak literki wyjdą:)
OdpowiedzUsuńMała pomaga super!
Mała pomocnica :)) Fajnie wyszły te tabliczki.
OdpowiedzUsuńMoja córka też lubi pomagać. Zawsze musze jej dać pomieszać ciasto na naleśniki.
OdpowiedzUsuńDzięki dziewczyny :)
OdpowiedzUsuńMieszanie w 'garach' rządzi ;)
Piękne tabliczki:) Hmm..ciekawe co pysznego przyrządziłyście?:)
OdpowiedzUsuńPlacki ziemniaczane na full wypasie dla taty ;P
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńpiękne po prostu a jaki masz rozmiar kształtów ? czym się sugerowałaś ?
OdpowiedzUsuń