25 sierpnia 2012

Doman - jak to się zaczęło?


Nasza przygoda z czytaniem globalnym zaczęła się gdy Oliwka miała 7-8 miesięcy po wizycie w poradni Hipokampus, która specjalizuje się m.in. we wspomaganiu rozwoju oraz wczesnej edukacji. Od pierwszej chwili "zakochałam" się we wczesnej edukacji. Początkowo niezdarnie i niepewnie czułam się wśród wszystkich metod, sposobów i ich realizacji. Z czasem dowiadywałam się coraz więcej i więcej chciałam wiedzieć... teraz powoli klarują się moje drogi jakimi chcę podążać do końca.






Niezmiennym zostanie Doman... na pewno jeśli chodzi o czytanie i matematykę i to o nim dziś
napiszę.

Kto to jest Glenn Doman?




Glenn Doman to amerykański fizykoterapeuta, który (wraz z Carlem C. Delacato) stworzył metodę
rehabilitacji osób z uszkodzeniem mózgu. W 1955 roku założył Instytut Osiągania Ludzkich
Możliwości w Filadelfii, w ramach którego poszerzył obszar działań o wczesną edukację dzieci
zdrowych.
Jego metoda zakłada, że najskuteczniej można przekazać wiedzę dzieciom, które jeszcze nie
ukończyły 5 roku życia. Najlepiej rozpocząć z niemowlakami, ponieważ najłatwiej jest je
czegokolwiek nauczyć. Nauka nie ma być przymusem, obowiązkiem ani w niczym nie ma
przypominać szkoły. Nauka ma być i jest zabawą a dzieci w tym wieku chcą, mogą i powinny uczyć
się wszystkiego: czytania, liczenia, języków obcych, wiedzy encyklopedycznej...


Czytanie globalne

Nauka czytania globalnego to nic innego jak pokazywanie dziecku, przez mniej niż sekundę, kartki z
białym lub czarnym wyrazem. Oczywiście wyrazów musi być odpowiednio dużo. Trzeba stworzyć
zestawy po pięć wyrazów. Jednego dnia robimy trzy sesje używając jednego do pięciu zestawów.
My robimy trzy zestawy dziennie :) Codziennie do każdego zestawu wprowadzamy nowe słowo
a wyrzucamy to które jest najstarsze i którego już się dziecko nauczyło. Oczywiście przy prezentacji
słowa mówimy "tu jest napisane..." tak żeby dziecko mogło skojarzyć wyraz z nazwą. W ten sposób
dziecko zapamiętuje wyraz w formie piktogramu.


Jest kilka etapów nauki tym sposobem:

1) wyrazy
2) wyrażenia dwuwyrazowe
3) proste zdania
4) rozbudowane zdania
5) książeczki


Im więcej wyrazów dziecku zostanie zaprezentowane tym łatwiejsze będą kolejne etapy.
Jeśli będzie to ilość wystarczająca (min. 500 słów) to dziecko nauczy się czytać wyrazy które
wcześniej nie były prezentowane.

Bardzo pomogła mi zrozumieć całą metodę Domana książka "Jak kreatywnie wspierać rozwój
dziecka", którą napisali właściciele poradni w której byliśmy. Znajdują się w niej porady nie
tylko dotyczące czytania globalnego. Stała się ona moją 'Biblią' wiedzy na temat wczesnej edukacji.

Na zachętę w prezencie ;)  50 słów do pierwszego etapu czytania.
Wystarczy wydrukować (najlepiej na sztywnej kartce) rozciąć i prezentować dziecku.

Słowa dostępne TUTAJ
xxx true xxx

4 komentarze:

  1. Zaciekawiła mnie ta metoda. Poczytam o niej więcej.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli zaczynasz przygodę z wczesną edukacją to polecam z całego serca książkę Natalii i Krzysztofa Minge 'Jak kreatywnie wspierać rozwój dziecka' - niedługo postaram się napisać o niej kilka słów :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Doman to genialny naukowiec. Warto poczytać jego książki. Jestem pełna podziwu, w jaki sposób wyliczył rozmiar liter dla dziecka, które powinny być pokazywane. Metoda czytania globalnego, metodyki wczesnego rozwoju (nawet ta od współzałożyciela SONY) była znana w ZSRR, skąd pochodzę; znam parę osób ( z mojej klasy), uczone Metodą Domana. W szkole dobrze się uczyli, ale nadzwyczajnymi zdolnościami nie wyróżniali się, czytali w 1. klasie podstawówki dobrze, ale bez rewelacji (ja najlepiej czytałam w podstawówce:) . Ja osobiście uczyłam się czytać, składając literki w wyrazie i dobrze mi szło. W wieku 4 lat sama sobie czytałam, książki kocham do dziś. Myślę, że w tej metodzie największą wartością jest nie nauczenie dziecka czytać, a szeroko pojęte wsparcie rozwoju intelektualnego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie również Doman to wielki człowiek. Niektórzy krytykują jego metodę ale myślę że jego nauka czytania wnosi najwięcej bo tak jak piszesz wspiera rozwój mózgu. Żadna inna metoda czytania tak nie działa. U nas sesje właśnie są traktowane jako stymulacja i wsparcie rozwoju intelektualnego a czytanie to efekt uboczny bo nie mam ambicji żeby dziecko czytało w wieku 2 lat.
      Ja również uczyłam się czytać składając litery, ale dla mnie ta metoda ma wadę - uruchamia wewnętrznego lektora czyli czytanie w myślach a to jest dużym utrudnieniem jeśli chce się szybko czytać ;/

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
 

Mummy and the Tot Copyright © 2012 Cookiez is Designed by Bread Machine Reviews | by Blogger Templates | modified by Vent