Właściwie to temat ostatnich dwóch tygodni. Wakacyjny nastrój nam się bardzo udzielił i nasza edukacja sięgnęła dna... poza czytaniem książek, opowiadaniem, zabawą z mapą i rysowaniem, wyklejaniem itp to praktycznie nie robimy nic. Mamy wakacje :) Trochę specjalnie a trochę samo tak wyszło... kiedy żar lał się z nieba nie było takiej siły żeby Oli się skupiła na swoich kropkach czy prezentacjach. Nawet na dworze nie dało rady... więc pomyślałam czy muszę? Nie, nie muszę! Więc do końca sierpnia postanowiłam zrobić dziecku wakacje :D
W mojej głowie zaświtał jednak pomysł na coś zupełnie nowego. Coś co zacznę realizować od nowego roku szkolnego :) Chciałam więc przetestować swój pomysł już wcześniej.
Chciałabym wprowadzić młodzieży do stałego planu zabawy tematyczne. Zabawy zawierające różne ćwiczenia m.in. nauka i doskonalenie pisania, kolorowania/wyklejania, klejenia, wycinania, sekwencje, nawlekanie czy puzzle. Oczywiście nie wszystko na raz. Dla każdego tematu będzie coś innego.
Tematy będą dobierane adekwatnie do pory roku lub aktualnych zainteresowań Oli.
Pierwszy temat: jabłka - wybrałam dlatego, że Oli wykazywała bardzo duże zainteresowanie nimi. Mamy dwie jabłonie a Oli uwielbiała zbierać jabłka i zanosić babci która robiła z nich najróżniejsze przetwory. Bardzo często przynosiła mi również jabłko do obrania i wcinała aż się uszy trzęsły :) Postanowiłam to wykorzystać!
Oto co dla niej przygotowałam: