Niedawno pisałam o tym że Oli bardzo lubi szyć. Ćwiczenie przestało ją tak mocno zajmować więc wymyśliłam nowe ćwiczenie - zabawę.
Ubieranki i przebieranki pod każdą postacią są uwielbiane przez Oli więc nie było wątpliwości w którą stronę iść.
Narysowałam i pokolorowałam laleczki, zalaminowałam i podkleiłam na karton.
Z filcu i polaru wycięłam malutkie kolorowe ubranka które następnie ozdobiłam koralikami i pomponami.
Całość zaniosłam do szewca żeby wybił dziurki w odpowiednich miejscach tak żeby można było sznurować ubranka.
To ćwiczenie jeszcze jest dość trudne dla Oli, ubranka przesuwają się i uciekają ale zabawa tak jej się podoba że sięga po nią bardzo często. Ubieranie kończy się z moją pomocą :)
Oli aktywnie uczestniczyła od samego początku tworzenia laleczek. Wybierała koraliki i układała na ubrankach.
Zanim podkleiłam lalki na karton Oli zdążyła je kilkanaście razy ubrać (bez sznurowania oczywiście).
A tak wyglądają nasze mini ubranka. Brakuje jednej spódnicy bo akurat była w użyciu.
Pan szewc niestety dał plamę bo jedna lalka nie ma dziurek we włosach i nie można jej założyć czapki ;/ Przy okazji musimy się do niego wybrać...
A u Was jakie przewlekanki są ulubione? Polecacie coś szczególnie?
-----------------------------------------------------------------------------------
Jaka jest ulubiona zabawa sensoryczna Oliwki? Ano najtańsza i najprostsza - każda w kuchni. Ostatnio robiłyśmy naleśniki... jak widać ludziki z Duplo pomagały ;)
Bardzo pomysłowe te laleczki:) Ja muszę coś w tym temacie pokombinować bo jakoś zainteresowania brak.... ;) A sensorycznie to tak najlepiej hehe... my ostatnio miałyśmy dzień kąpieli zabawek i też była zabawa przednia:)
OdpowiedzUsuńPewnie jeszcze przyjdzie zainteresowanie, u nas też na początku słabo z tym było.
UsuńO tak, kąpiel z zabawkami to jest zdecydowanie to co tygryski lubią najbardziej ;) a to tego najlepiej robienie herbatki w wannie :D
Takie laleczki w pracy ( w przedszkolu :) ) mam z gry przebieralnia ale muszę dla mojego Boba zrobić podobne, chcemy sie bawić porami roku a ubranka na każdą porę będą cudnie pasować :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie ja się wzorowałam na tych laleczkach z gry ale chciałam żeby były właśnie przeplatane bo te oryginalne to są chyba papierowe. Za jakiś czas pewnie będę dorabiać ciuszki więc zrobię coś na każdą porę roku i zrobimy pewnie powtórkę z tematu :)
UsuńA my na tapecie mamy przebieranki lalkowe - Mikołaj przyniósł furę ubranek i teraz ćwiczymy przewlekanie lalkowych rączek przez rękawy szydełkowych sweterków - wcale nie łatwe :-))
OdpowiedzUsuńAle świetny prezent! Może też się wreszcie zmobilizuję żeby zrobić lalkę i ubranka :D
UsuńJa zrobiłam/uszyłam ubranka. Lalki są kupne :-)
Usuńrewelacyjny blog!!! jestem mega zachwycona :)
OdpowiedzUsuńsuper przydatne wpisy, będę do Was zaglądała codziennie♥
zapraszam do nas:
http://oliwkowy-swiat.blogspot.com/